Gdy Ci to śpiewam, u mnie pełnia lata.
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...

czwartek, 15 lipca 2010

ninety third

Z ręką na twym sercu
Z krwią na moich wargach
Z szaleństwem w źrenicach
Z grzechem na mych barkach...

Czuję twoje tętno
Z opętaniem duszy
Dzierżąc ludzkie życie
Co się w dłoniach kruszy

W ramię wbijam zęby
Wszak w szyję banalnie
Już nie jestem w stanie
Myśleć racjonalnie.

Twoje siły słabną
Krążąc w moim ciele
I ostatni oddech
Oddajesz, aniele.

Z ręką na twym sercu
Aczle już nie bije
Słodki pocałunek
Składam ci na szyję...

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

banalne, ale ładne.
Wampiry.