Z ręką na twym sercu
Z krwią na moich wargach
Z szaleństwem w źrenicach
Z grzechem na mych barkach...
Czuję twoje tętno
Z opętaniem duszy
Dzierżąc ludzkie życie
Co się w dłoniach kruszy
W ramię wbijam zęby
Wszak w szyję banalnie
Już nie jestem w stanie
Myśleć racjonalnie.
Twoje siły słabną
Krążąc w moim ciele
I ostatni oddech
Oddajesz, aniele.
Z ręką na twym sercu
Aczle już nie bije
Słodki pocałunek
Składam ci na szyję...
1 komentarz:
banalne, ale ładne.
Wampiry.
Prześlij komentarz