Gdy Ci to śpiewam, u mnie pełnia lata.
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...

niedziela, 13 września 2015

Ciekawe, czy jej mówisz to samo.
Jesteś piękna, jesteś mądra.
A po chwili...
Jesteś bezwartościowa i pusta.
Ciekawe, czy jej mówisz to samo.
Masz tyle zalet, jestem szczęśliwy.
A po chwili...
Podcinasz mi skrzydła, marnujesz mi życie.
Ciekawe, czy jej mówisz to samo.
Kocham cię.
A po chwili...
Jesteś szmatą.
Ciekawe, czy jej mówisz to samo.
Ciekawe, czy robisz tak samo.
Gładzisz po policzku z czułością,
by skóra była wrażliwsza.
Żeby bardziej bolało.
Ciekawe czy robisz tak samo...
Ale,wiesz?
Cuda się jednak zdarzają,
A ślepy czasem odzyskuje wzrok.
Tylko jej mi szkoda...
Bo tak nienawidzisz siebie, że jedyne co umiesz
to krzywdzić.
Szkoda...

sobota, 8 sierpnia 2015

Śmiech Twój lekki jak motyli taniec, co wśród łąk pobrzmiewa.
Wzrok Twój ciepły niczym pierwszy promień wschodzącego słońca.
Gest Twój wdzięczny, jakby orzeł, który przysiadł na gałęzi drzewa.
Głos Twój tak kojący niczym szum strumienia, co szepcze bez końca.

Słowa Twe mądre, jako stara księga pisana łaciną, oprawiona w skóry.
Dotyk Twój czuły i delikatny jak koc, co ciało ogrzewa.
Miłość Twa czysta niczym niemowlęce myśli i namiętna jak poezja Stachury.
Pocałunek zaś przeszywający, jakoby wiatr, co przedwiośniem powiewa.

Tak Cię kocham.
Tak widzę.
Tak czuję.

środa, 8 kwietnia 2015

W pierwszej chwili myślałam,
że jestem dla Ciebie filmem.
Komedią romantyczną,
którą obejrzysz raz do ostatniej sceny,
pominiesz napisy
i wyłączysz z uśmiechem na twarzy.
Filmem, który Cię pocieszy, rozbawi...
Czasem wzruszy, ale szybko tej łzy pozbawi.
Mogłabym być romansem.
Mogłabym być komedią.
Mogłabym być horrorem.
Jestem jednak ucieleśnieniem dramatu.
Więcej we mnie łez niż złożonej fabuły.
Mogłabym być dla Ciebie książką.
Gdybyś tylko je czytał...
Jestem książką, którą dostałeś na urodziny.
Nietrafionym prezentem z elegancką oprawą,
Za który dziękujesz z grzeczności
I odkładasz w rozczarowaniu na półkę.
Mam długą przedmowę,
szczegółowy wstęp,
a każdy rozdział to opis przyrody. Wyjątkowo pięknej,
ale natura Cię nie interesuje.
W każdym rozdziale znajdzie się coś
przykrego,
nostalgicznego,
refleksyjnego...
Ale nigdy nie dowiesz się, jak piękne mam zakończenie.
Jak bogatego słownictwa użyto, aby mnie napisać.
Jaki niedosyt sprawia przeczytanie ostatniej strony.
Jestem dla Ciebie książką,
której złożoności nigdy nie pojmiesz.
Tylko, że ja nie pragnę się kurzyć na półce.
Lepiej po prostu mnie oddaj.