Gdy Ci to śpiewam, u mnie pełnia lata.
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...

czwartek, 30 września 2010

Jedna kropla krwi - wspomnienie.
Druga kropla krwi - cierpienie.
Trzecia kropla krwi - nienawiść.
Czwartą kroplą krwi jest zawiść.
Piąta kropla krwi - żal czarny.
Szósta kropla krwi - płacz marny.
Siódma płynie ze sztyletu.
Ósma tłumi blask kastetu.
Krew się kończy. Brak sytości
Mimo wyłamanych kości.
Sączy pusta łza spod powiek.
Miałby dosyć każdy człowiek?
Ale nie ma. Żądza każe
Truchło kładać przed ołtarze.
Pośród lśnienia świeczek podłych
W dół kierować swoje modły.
By czeluści głąb piekielnej
Krwi wróciła jej - niewiernej...
...by tortury wszcząć bezczelniej.

poniedziałek, 27 września 2010

Obserwujesz mnie.
Czuję, jak Twój
tępy przeszklony wzrok
lustruje mój umysł.
Irytujesz mnie.
Faliste pukle Twych
prostackich włosów
przyprawiają mnie o mdłości.
Jesteś opętana.
Czy może upośledzona?
Cóże ma znaczyć Twoja ciekawość?
Może to nienawiść i żądza mordu?
Doprowadzasz mnie do obłędu.
I choć robisz to czas dłuższy
choć mnie torturujesz nędznie
choć mnie drażni Twe oblicze
Ego me przerasta furię.
Honor nie pozwala spytać...
Cóż Cię dręczy 'miła pani'?
Cóż sprowadza Cię w me progi?
Gdzie przyczyna Twej obsesji?
A może skrajnej psychozy...
Nie wiem. Nie chcę wiedzieć.
Chociaż wiem i pragnę spytać.
I tu moja bezpośredniość,
moja wulgarność nadmierna,
moja skłonność do erupcji wulkanicznych...
Nie znajdą ucieleśnienia.
Nie poddam się prostackiej prowokacji.
Zostawże mój świat malutki.
Zostawże moją Utopię.
Zostawże mój zamek, wieżę.
Mego Księcia z Bajki zostaw.
I jego białego rumaka,
Miecz, zbroję lśniącą i męstwo.
Precz zła zjawo od mych marzeń.
Precz upiorze! Zejdź mi z myśli...
Więcej już mi się nie przyśnij.