Muszę przyznać, że jestem niezmiernie poruszona dzisiejszym incydentem.
Serdeczne pozdrowienia i wyrazy wdzięczności kierowane ku chłopcom ;*
Takiego prezentu się nie spodziewałam.
Drobna jednak prośba... następnym razem uwzględnijcie fakt, iż bardzo lubię ogórki, a z domieszką farby i lakieru do włosów był mniej smaczny... O przprawach uświadomiono mnie podczas konsumpcji ogórka;)
Raz jeszcze bardzo dziękuję ;*
Gdy Ci to śpiewam, u mnie pełnia lata.
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...
poniedziałek, 9 marca 2009
sobota, 7 marca 2009
thirtyth
Krzycz, gdzie kończy się świat
Czy mam stawiać następny krok,
Czy mam stać i patrzeć w nicość.
Mogę tkwić na krawędzi,
Czekać, aż mnie popchniesz,
Wpatrywać się w otchłań
I zastanawiać, czy warto?
Czy zyskam cokolwiek,
Jeśli skoczę?
Ile będę spadać?
Może znajdę tam inny świat.
Może będzie twój.
Wkradnę się do niego
I zniszczę od środka.
Abyś nie mógł go odbudować.
Byś jak ja raz chociaż
Tkwił na krawędzi świata
I myślał, czy iść dalej.
A wtedy ja popchnę ciebie
I oboje będziemy spadać,
Wiedząc, co czeka nas na dnie.
Powiem ci, że
Warto dla samego lotu.
Czy mam stawiać następny krok,
Czy mam stać i patrzeć w nicość.
Mogę tkwić na krawędzi,
Czekać, aż mnie popchniesz,
Wpatrywać się w otchłań
I zastanawiać, czy warto?
Czy zyskam cokolwiek,
Jeśli skoczę?
Ile będę spadać?
Może znajdę tam inny świat.
Może będzie twój.
Wkradnę się do niego
I zniszczę od środka.
Abyś nie mógł go odbudować.
Byś jak ja raz chociaż
Tkwił na krawędzi świata
I myślał, czy iść dalej.
A wtedy ja popchnę ciebie
I oboje będziemy spadać,
Wiedząc, co czeka nas na dnie.
Powiem ci, że
Warto dla samego lotu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)