Gdybym miała do wyboru...
Iść przez życie bez honoru
Albo ludzi mijać bokiem,
Darząc wszystkich zgórnym wzrokiem...
Chyba honor bym oddała,
Podłóg okiem ocierała,
Co by człowiek z nizin boskich
mógł uniżać mnie bez troski...
Cóż poradzę, że nad wszystko
Cenię sobie towarzystwo...?
Alem cham i Panią z lokiem
Minę wzgardą, przejdę bokiem.
Władcę Lustra, 'altruistę',
Minę, wręcz z pogardy czystej,
No, a 'Boga w długim włosiu',
Rzucę na pożarcie łosiu,
Mijać nawet go nie zdzierżę.
Tyle z uniżenia wierszem.
_____________
-------------
A Jaśniepana, który raczy innych słowem o mojej osobie, proszę... by raczył dalej. Wszak zasłużyli...
1 komentarz:
Bierz życie takim jakie jest! nie przejmuj się innymi ludźmi, którzy patrzą na Ciebie z góry. Podejdź, porozmawiaj! może jeden krok i wszystko się ułoży, wyjaśni. Włóż w życie trochę swojej własnej inicjatywy. Nie obawiaj się konsekwencji, życie jest jedno! Nie znam Cie, ani nic o Tobie nie wiem. Szanuję Cię jednak za Twoje słowa, wiersze. One są piękne. Widać, że traktujesz każdy gest w Twoją stronę jakoś coś bardzo ważnego. Ale powiem Ci jedno, jeśli się nie układa, albo coś CI się nie podoba to weź sprawy w swoje ręce. Alem cham i Panią z lokiem, Władcę Lustra, Boga w długim włosiu... Pamiętaj Twoje życie. Wcześniej napisałaś, że jedna noc, jednej gest zmienił Twoje życie, zaczęłaś nowy rozdział. Teraz Ty go wykonaj! Jeden krok zapewne wystarczy.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki! Czekam na następne wiersze i myśli Twojego autorstwa.
XYZ.
Prześlij komentarz