Gdy Ci to śpiewam, u mnie pełnia lata.
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy...

poniedziałek, 23 sierpnia 2010

hundredth

Mawia się powszechnie, że ktoś ma 'pecha'. Że bezdusznie towarzyszy mu zła passa. Ale czym właściwie jest ten pech? Czy to znęcająca się nad nami siła wyższa, która z satysfakcją pociąga za sznurki, by sprowadzić na nas nieszczęście za nieszczęściem? Może pech ma swoją postać demona? Złego ducha, który czyha za rogiem, by podsunąć nam kłodę pod nogi, rozwiązać sznurowadła albo wyciągnąć wartościowe przedmioty z kieszeni. Jaby się człowiekowi nie jawił i tak pozostaje, mówiąc kolokwialnie, upierdliwy jak diabli. Mnie osobiście kojarzy się z wrednymi chochlikami. Takie oto chochliki ostatnio bez przerwy mnie prześladują. Wiem, że zawsze byłam podejrzanie 'pechowa', a może zwyczajnie niezdarna, jednak teraz stało się to lekką przesadą. Nie jestem w stanie pohamować niefortunnych zdarzeń roztaczających się wokół mnie i przynoszę tym szkody innym ludziom, który nie są absolutnie niczemu winni. Do tego dochodzą jeszcze moje blond włosy, którymi to inni właśnie tłumaczą pechowe przypadki. Głupia blondynka^^ 'Trzeba jej to wybaczyć'. Otóż nie :D Moje włosy nie maja z tym absolutnie nic wspólnego. A nawet, jeśli mają, nigdy się do tego po dobroci nie przyznam xD Aby przełamać pechową aurę postanowiłam zakupić sobie talizman. Większość pewnie pomyśli, że to kolejny przejaw mojej domniemanej głupoty, jednak większość ludzi posiada 'coś' co uważają za rzecz przynoszącą im szczęście, niekoniecznie nazywając to talizmanem. Nic więc dziwacznego :) Jeśli jest choć cień szansy, że moja psychika wpoi sobie skuteczność takiego przedmiotu, warto spróbować. Czy zadziała? Okaże się. A póki co, proszę o wyrozumiałość w kwestii mojej niezdarności ;D Obiecuję starać się siać mniejsze zniszczenia.
---
Z uwagi na to, że notka jest setną i zwyczajnie nie chce mi się już numerować kolejnych - daję sobie z tym zwyczajem spokój. Albo będę znaczyć je cyframi arabskimi. Zobaczymy.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Jest w tym szczypta prawdy.